Jesteś tutaj: Wydarzenia Lawendowe łąki Urszuli Lewandy

Lawendowe łąki Urszuli Lewandy

Wydarzenie zgromadziło licznych sympatyków twórczości naszej koleżanki Urszuli oraz rodzinę i przyjaciół. Wernisaż otworzył Dyrektor MK im.Jana Kiepury w Sosnowcu, a komentarz do twórczości autorki wygłosił opiekun artystyczny Grupy, artysta malarz Czesław Gałużny. Poniżej tekst jego autorstwa towarzyszący wystawie.

                                      Lawendowe łąki Urszuli Lewandy - malarstwo

                                                                 Spacer

Spacer, to nie tylko stawianie kroków, stopa za stopą w rytmie i porządku. Spacer, to przede wszystkim wrażliwe i uważne wpatrywanie się w świat. To zapisywanie w pamięć wrażeń, znaków, elementów, którewykorzystywane są w przestrzeni malowanych na początku w myślach obrazów, to patrzenie sercem, zadziwieniem w zachwycie od początku szczere. Takie patrzenie dla Urszuli Lewandy jest naturalne, bo płynące z pokoleń, które szczególnymi wartościami wzbogacały sztukę. Ta rodzinna tradycja bliskości sztuki w życiu codziennym wpisała się w postawę twórczą Malarki. W momencie wstąpienia do Grupy Plastycznej Relacje Urszula podjęła cierpliwą i pełną wewnętrznych emocji drogę pracy nad sobą. Wybrała się na spacer z pełną świadomością trudu tej drogi, ucząc się stawiania pierwszych kroków, które delikatnie korygowałem, czuwając nad jej malarskim rozwojem. Dzisiaj ten spacer stał się odważniejszy, co widać w obecnych obrazach Malarki. Drobne kwiaty, paciorki rorzucone, maciejka, chabry, szelestem dłoni szczawiowe liście, zioła ułożone pod stopy. Mięta, rumianek, maki na cienkich jak struny łodygach rozsiały się w zakamarkach, skalnych szczelinach, by z czerni swe rozświetlone główki pokazać bukietem na rodzinnym stole. Radują obrazy Urszuli Lewandy w coraz to śmielszych realizacjach malarskich. Poszukiwania w których podjęła się Urszula, by temat tak popularny i eksploatowany w malarstwie jakim są kwiaty był dla niej spełnieniem. To mierzenie się z trudnościami hartowało Malarkę, a jej wrażliwośći musiały wytrzymać porażki i zwycięstwa w rozgrywanych na płótnie obrazach, tak ważnych dla jej estetyki jak: kolor , forma, kierunek nałożonej pędzlem farby. Mięsistość przedstawianych kwiatowch kompozycji świetlistością różnicujących ich struktury i rytmy. Bo wydawałoby się kwiaty, ale to one mają nieskończoną ilość form, kolorystycznych zestawień, zaskakujących tajemnic i przeznaczeń. W miłosnych westchnieniach łez po utracie, kwiaty to łąki i ogrody. To piękności wabiące swym zapachem. Kwiaty, to obrazy starych mistrzów, girlandy rokokowe. Jak ta Ula ma się w tym wszystkim odnaleźć – rozmyślałem. Ale z radością muszę przyznać, że krok po kroku Malarka wchodzi w subtelny dialog z tym światem roślin i nie tylko. Bo przecież umieszcza swe kwiatowe kompozycje również w przestrzeniach pejzażowych, do których jak się wybiera, to zawsze idzie z wielką wrażliwością i talentem. Zachęcam Państwa do spacerów w obrazy Urszuli Lewandy Malarki, którą ukochały łąki i kwiaty.

                                                           Moje gratulacje dla Artystki z życzeniami dalszych sukcesów!

                                                                  Opiekun artystyczny Grupy Relacje, artysta malarz

                                                                                          Czesław Gałużny

 Redakcja wpisu i fotografie Zbigniew Zdzienicki